niedziela, 24 listopada 2013

Dzisiaj kochanie mija 9 tygodni.. Od Twojego urodzenia i odejścia.. Czy jest lepiej? Nie, po prostu po mału przyzwyczajam się to tego bólu. Tylko dlatego, że nauczył mnie tego mój tato.. Jestem daleko od Twojego grobu ale jesteś w moim sercu i babcia na pewno do Ciebie dzisiaj pojedzie moja kruszynko.. Jeszcze tydzień i wrócę do Ciebie.. Do Twojego i mojego miejsca, tam gdzie rozmawiamy, gdzie mogę chociaż zrobić coś dla Ciebie fizycznie.. Myślę ciągle nad pomnikiem jaki będzie dla Ciebie a potem dla nas kochanie.. Pozwoliłam sobie na otworzenie się do ludzi i do świata, wierzę że widzisz to wszystko z radością. Po to przyszłaś na świat córeczko żeby mnie uzdrowić. Wierzę w to, że Bóg tak chciał. Inaczej nie wiem co by się ze mną stało, w jakim miejscu bym teraz była o ile bym w ogóle jeszcze była na tym świecie.. Dzięki Tobie jestem, żyję, powróciłam do życia sprzed lat. Uzdrowiłaś moją duszę i umysł. Dzięki Tobie odnalazłam sens życia.. Jak umarł mój tato miałam pretensje do wszystkich, a przede wszystkim do Boga. Teraz wiem, że nie miałam racji i czynię odwrotnie.. Wiem jak wielki sens był w tym, że żyłaś we mnie córeczko i przyszłaś na świat. Choć nie do końca jeszcze pogodziłam się z czasem, z którym byłaś  tutaj na ziemi. To ja powinnam być z Tobą, przez te 4 godziny Twojego życia.. To mnie powinnaś czuć przy sobie a nie lekarzy i te wszystkie sprzęty dookoła... Nie mogę jeszcze dotykać się po brzuchu, to boli potwornie.. Dotykam go a Ciebie tam nie ma. Doskonale pamiętam gdzie leżałaś, w którym miejsc kopałaś.. Bez względu na wszystko jesteś dla mnie najważniejszą osobą na całym świecie, już wcześniej przestałam bać się śmierci.. Teraz już całkiem kiedy wiem, że się tam spotkamy i znowu będę mogła Cie wziąć w ramiona i utulić. Boję się dnia powrotu.. W czwartek będę dzwonić do lekarki, która była przy Tobie.. Mam jechać do niej na spotkanie, rozmowę i odebrać wyniki z sekcji.. Zadać pytania o których nie myślałam wtedy. Bo nie umiałam myśleć trzeźwo.. Gdybym tylko mogła cofnąć czas.. Chciałabym mieć Cie w swoich ramionach chociaż jeszcze przez chwilę..Będąc w ciąży, nawet przez chwilę nie potrafiłam sobie wyobrazić jak potężna jest miłość matki do dziecka.. Moja kruszynka..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz